Tak łapczywe picie piwa wskazuje, że poprzedni wieczór cały musiał upłynąć na namiętnym spożywaniu różnego rodzaju napojów wysokoprocentowych.
Fakt pocieknięcia tegoż piwa po brodzie w niemałej ilości wskazuje na to, że spożywającemu ten chmielowy trunek jegomościowi nadal trzęsą się ręce.
Świeża rana na głowie wskazuje, że upojny wieczór, którego skutkiem jest południowy mega kac, musiał zakończyć się poważnymi problemami z ziemską grawitacją.
Nie dość, że najprawdopodobniej w godzinach pracy, to w dodatku wypadzik na piwko służbowym samochodzikiem:
A gdzie tak przyssał się do tej szklanki z piwem? A podobno w Adlerze:
Nie dość, że służbowym samochodem, nie dość, że w czasie urzędowym, to jeszcze w dodatku pije czeskie a nie polskie piwo ;) (widać fragment napisu Pilsner Urquel na szklance):
Nasza kochana elyta...
Zdjęcia z: http://www.fakt.pl/polityka/kaminski-juz-o-godz-13-pije-piwo-i-limuzyna-wraca-do-domu,artykuly,533965,1,1,3.html